Rodzina na Swoim to program, który umożliwiał uzyskanie preferencyjnych kredytów mieszkaniowych. Zgodnie z jego założeniem, przez pierwsze 8 lat państwo spłacało połowę odsetek kredytu. Program funkcjonował w latach 2007-2012. W przypadku większości kredytobiorców okres dofinansowania kredytu już się skończył albo właśnie się kończy.
Warunki programu
O dopłaty mogły się ubiegać pary małżeńskie, osoby samotnie wychowujące przynajmniej jedno dziecko, a od 31 sierpnia 2011 r. także osoby nie pozostające w związku małżeńskim i nie wychowujące dzieci. Osoby ubiegające się o kredyt preferencyjny musiały złożyć oświadczenie, że nie przysługuje im tytuł prawny do lokalu, na który kredyt miał być udzielony. Powierzchnia użytkowa lokalu bądź domu nie mogła przekraczać odpowiednio 70 mkw. i 140 mkw. Kredytowane domy bądź mieszkania musiały być położone na terenie Polski.
31 sierpnia 2011 r. zasady programu Rodzina na Swoim zostały zmienione. Oprócz wspomnianego rozszerzenia grupy beneficjentów o bezdzietnych singli, wprowadzono możliwość zawarcia umowy z innymi osobami niż docelowy kredytobiorca, np. z jego członkami rodziny (rodzicami, rodzeństwem). Jednak inne zapisy spowodowały utrudnienia dla kredytobiorców. Obniżono górny limit ceny mieszkania, by ograniczyć korzystanie z programu przez osoby zamożne. Ograniczono też możliwość korzystania z nabytego mieszkania do „własnych potrzeb mieszkaniowych”. Uniemożliwiło to nabywanie lokali w celu prowadzenia działalności gospodarczej albo jako inwestycja pod wynajem.
Program zakończył się 31 grudnia 2012 r., gdyż wówczas banki przestały przyjmować wnioski o preferencyjne kredyty.
Kiedy można było stracić dofinansowanie? Gdy kredytobiorca w czasie, na który przyznano dopłaty (8 lat), uzyskiwał prawo własności lub współwłasności innej nieruchomości mieszkalnej. Inna możliwość utraty dopłat wynikała z przytoczonego powyżej zapisu o własnych potrzebach mieszkaniowych. Kredytowana nieruchomość nie mogła zatem być wynajmowana innym osobom przez wspomniany okres 8 lat.
Koniec dopłat
Już od kilku lat dopłaty dla kredytobiorców w ramach programu się kończą. W 2019 r. zakończenie dopłat będzie dotyczyło rekordowej liczby osób –ponad 51 tys., gdyż tyle kredytów objętych programem zaciągnięto w 2011 r. Natomiast w 2020 r. prawo do dopłat straci prawie 46 tys. kredytobiorców.
Co to oznacza w praktyce? Analitycy portalu RynekPierwotny.pl wyliczyli, że w przypadku niewielkiego mieszkania (50 mkw.) we Wrocławiu rata kredytu po zakończeniu dopłat wzrośnie o 325 zł (33%), a w przypadku warszawskiego mieszkania o powierzchni 70 mkw. – 415 zł (28%). Jednak na podstawie dotychczasowych obserwacji nie wydaje się, by utrata dopłat w latach 2015-2018 wpłynęła negatywnie na spłacalność kredytów. Poza tym beneficjentom na razie sprzyjają niskie stopy procentowe. Jednak należy się liczyć z tym, że w przyszłości nieuchronnie wzrosną.